czarna owca

majajr

wczorajszy wieczor byl dla mnie koszmarem. jakiego nigdy nie bylo. w matke cos wstapilo i krzyczala przez dluzszy czas. przypomniala sobie o mich ocenach. nauce i td. i po postu mnie wyzywlala, zmieszala mnie z blotem jednym slowem. mowila ze jestem skur*, tumanem, czarna owca miedzy innymi. nie wiem czemu tak na mnie zaczela mowic przeciez jestem jej dizeckiem. jeszcze mowila poco urodzial takiego nie uka.
nigdy bym nie nazwal jej jakims skur* ani nikim innym przeciez jest moja matka. plakalm przez dluzszy czas. siostra i brat mowia mi zebym nic glupiego nie zrobila sobie. przytulal mnie brat i wogole duzo rozmawial, a ja czuje sie jak najgorszy czlowiek na tym swiecie. nie moga w to uwierzyc. zycie sie dla mnie zapadlo pod ziemie... a tak sie cieszylam ;[

Mcrka

moze miala gorszy dzien. ona napewno tak nie mysli. mnie matka w swoje zle dni zwyzywa na czym swiat stoi..wiadomo,jest smutno,ale potem wszystko sie wyjasnia..i przeprasza. zobaczysz.bedzie dobrze

majajr

jakos trudno mi uwierzyc. i naprawde watpie zebysmy sie jeszcze dogadywaly tak dobrze jak zawsze to bylo. i watpie w to ze mnie przeprosi. pojdzie wszystko na mnie ch*... ech ;(

VerCase

predzej czy pozniej jak cie nie przeprosi nauczusz sie z tym zyc

Zośka

Moja też czasem ma takie napady ale zawsze jej przechodzi Twojej też pewnie przejdzie =)

majajr

od dwoch sie nie odzywamy, kazdy do niej jakos przemawia, ale ona chyba nie widzi w tym swojej winy...

VerCase

rodzice nigdy nie widza swojej winy Wink

majajr

i mnie najbardziej denerwuje ;/, ze ona chyba nie ma zamiaru mnie przeprosic, ale spoko jej sprawa. jeszcze przyjdzie do mnie w laske bo bd cos chciala... tylko jakos takos glupio mi mieszkac z nia pod jednym dachem i nie odzywac sie do siebie...

Mcrka

przejdzie. musi przejsc.
ech:(

Zośka

Ja tak robie..ona mówi że zobaczymy kto peirwszy się odeziwe i jak zawsze wychodzi ze ona =PP bo już nie może wytrzymać i przyjdzie się o pierdołe zapytać np.czy mam coś do prania =)

majajr

u mnie ciche dni trwaja czasem bardzo dlugo [teraz juz 4 dni] i jakos nikt nikogo nie przeprasza tylko po prostu sie odzywamy jakby nigdy nic nie bylo.

Nika

normalnie się odzywacie? z jednej strony to dobrze... ale z drugiej, nie ... nie wyjaśniła Ci nic... :/

majajr

no wlasnie tez mnie to dziwi, ze normalnie sie odzywamy, bo zawsze jest tak ze ona chapie. i nigdy nie przeprasza. i teraz tez pewnie nie przeprosi. w roli wyjasnienia dalej sie nie odzywamy do siebie, aby ona cos do mnie czasem powie ale ja leje na to co ona do mnie mowi.

Zośka

Też tak czasem robie . . .

majajr

tylko wkrze sie jak mnie nie przeprosi za te wyzwiska ;/

Zośka

Moja nigdy nie przeprosiła i nie przeprosi . . .

majajr

moja pewnie tak samo, po prostu zacznie sie zwyczajnie odzywac i tyle jakby nigdy nic.

Zośka

No własnie ale to boli ale jakby z drugiej strony na to patrzec ja też nigdy nie przeprosiłam ją za krzywdy jakie jej wyrządziłam ale one nie były chyba aż tak bolasne jak to co ona zrobiła . . .

majajr

ja nigdy jej nie zrobilam niczego zebym musiala ja przepraszac, czasem sie wydarlam na nia i tyle, a ona nie czuje sie winna i ch*... jak mnie to moze wkurzac ;/ zero wspolczucia z jej strony -_-