Od dawna... :(

Nika

Hymmm... minął drugi dzień w szkole. A on... nic... dalej nic, poza tym jego wzrokiem, gdy przechodzę obok... Wkurza mnie! Nagadał mojej kumpeli takich rzeczy... a teraz... nawet się do mnie nie odezwie. Wczoraj z nią gadałam to mi dokładnie opowiedziała jak to on nawijał ciągle o moich częściach ciała, spojrzeniu...uśmiechu... nie wiem czemu zabolało mnie to.
...ale dowiedziałam się o nim...czegoś niezbyt miłego :/ otóż... to zwyczajny FLIRCIARZ... jest przystojny ma duuuże powodzenie i to wykorzystuje! Ale nie zamierzam być jego ofiarą!!! nie, nie...

Zośka

dokładnie miałam to samo !! Spotkałąm babiarza obdarzonego przez Boga i urodą a on uważa że może z każdą ale ja najpierw owinęłam go sobie wokól palca apotem ....rzuciłam !! =)

Nika

Hehe pięknie postąpiłaś , ale... ja...
a może ta dziewczyna powiedziała tak o nim, bo jest zazdrosna? Bo jej się też podoba... nie wiem. Dzisiaj w szkole w ogóle go nie widziałam, tylko raz... na religi przez okno wyglądnełam. Miałam jechać autobusem o 15 na chatę, ale... nie pojechałam o 15.30... stoję na PKSie i czekam. Odwracam się i widzę jego... i ten wzrok... spojrzenie prosto w oczy, nagle świat się zatrzymał. Przeraziłam się... nie wiem czemu... ani czego? i odwróciłam głowę w drugą stronę... poszedł.... Sad

nie wrócił... ja pojechałam do domu... i co? Znów tylko łączą nas spojrzenia.

Zośka

nom ja myśle ze może jest zazdrosna też byłam jak ON pisał do mojej qmpeli i wymyślałam różne cuda xP nom ale może zró coś żeby te spojrzenia przeobraziły się w rozmowe? =)

Mcrka

Nika nie okłamuj samej siebie..on nie bedzie z Tobą....jesli to flirciarz odwracaj wzrok gdy patrzy..a zobaczysz jak juz niedlugo bedzie chcial cos do ciebie..bo jako jedyna nie polecialas na jego wzgledy Mr. Green

Nika

Właśnie tak robię... odwracam wzrok, przechodzę obok niego obojętnie, tylko ostatnio przez przypadek na niego spojrzałam, był wgapiony we mnie, ale ja udałam , że się tym wcale nie przejmuję... jakby nie istniał. A tak... to nie zwracam na niego uwagi (hymmm chyba raczej udaję) , kurcze... ale to czasami jest nawet przyjemne Wink

takie olewanie...

Mcrka

to jest genialne..bo jak ty olewasz to koles "no dawaj,musze cos zrobic zeby na mnie spojrzala"...jeszcze zobaczysz jak ebdzie wesolo Smile

Nika

Hmmm... mam nadzieję Wink

bo zaczyna mi się nudzić Smile

bo z nikim nawet nie kręcę ostatnio :/

Zośka

to tak jak ja nic mi znikim nie wychodzi ehh ;/

Nika

Zośka nie przejmuj się Smile

niedługo wiosna Smile

na pewno ktoś się pojawi Mr. Green

ja czekam na dalszy ciąg zdarzeń między mną, a Siatkarzem , hehe Wink

Zośka

Wiesz już się pojawił i było by wszystko ok gdyby nie to że on..poprostu nie chce mieć dziewczyny.. Sad

Mcrka

pierd** za przeproszeniem...jakto nie chce?co to gej czy cipa?

Zośka · Wysłany: Nie 18:13, 04 Mar 2007 Temat postu:

On nie chce mieć dziewczyny bo już dwa razy go jakieś zranily i on się boi a ja nie potrafie odepcgnąć tego strachu od niego !! ;(

Mcrka · Wysłany: Pon 19:00, 05 Mar 2007 Temat postu:

faceci sa dziiiiwniii!

Zośka · Wysłany: Pon 22:55, 05 Mar 2007 Temat postu:

Też tak sądze...

Nika · Wysłany: Wto 18:10, 06 Mar 2007 Temat postu:

Faceci są bardzo dziwni... :/
A Siatkarz... nie wiem... nic się nie działo... nic nie robi, a w moim życiu pojawił się inny... nie kocham go, ale podoba mi się... ale o tym w osobnym temacie Smile

Wracając do Siatkarza... myślałam nad ostatecznym krokiem, ale nie wiem co zrobić... już tak ostatecznie, a potem już ewentualnie zrezygnować... z niego

Mcrka · Wysłany: Śro 20:35, 07 Mar 2007 Temat postu:

ostateczne kroki zazwyczaj działaja....wiec probuj..co ci szkodzi z dwoma na raz? i tak jeden sie wylamie

Nika · Wysłany: Czw 18:06, 08 Mar 2007 Temat postu:

hehe

spróbuję

tym bardziej... że chyba ten drugi... yyy jakby odpada powoli

Nika · Wysłany: Nie 13:53, 11 Mar 2007 Temat postu:

... no cóż... :/ chyba z nim to koniec... wszystko ułożyło się inaczej Smile

nie podjęłam ostatecznego kroku, ale nie żałuję, hehe ... może to przeznaczenie... sprawiło, że nie odezwałam się do niego przez tak długi czas... i spotkałam na swojej drodze kogo innego Razz

czasami wierzę w przeznaczenie hehe Razz

Mcrka · Wysłany: Śro 13:24, 21 Mar 2007 Temat postu:

ja tez....i powiem wam ze kilka razy cos mi przeszkadzało by pogadac z Piotrkiem kilka razy ktos stawal miedzy nami i za kazdym razem walczylismy mimo to by cos bylo...a teraz...jest fajnie..co bedzie dalej..zobaczymy Smile