Chodzisz do kościoła?

majajr

Chciałabym zobaczyc jak wiele osob chodzi teraz w Niedziele do kosciola , z dnia na dzien coraz wiecej sie mowi o ksieżach itp...jezeli ktos nie chodzi badz chodzi chcialabym zeby powiedzial krotko dlaczego tak a nie inaczej

Ja osobiscie chodze

p.s mialam zrobic jako ankiete ale mysle ze lepiej bedzie jak kazdy cos powie od siebie a nie aby zaznaczy tak lub nie i na tym sie skonczy

VerCase

ja chodze do kosciola co tydzien, pod przymusem rodzinki... sama nie mam potrzeby takiej zeby byc na mszy w kazda niedziele

Mcrka

Ja nie chodze-nie ta wiara...
ale jakby patrzec na moja wiare...nasze zebrania(bo tak to sie nazywa) odbywaja sie 3 razy w tygodniu/.Poniedziałek godzinke,w czwartek półtorek a w niedziele dwie....wierzcie mi kiedys potrafilam nawet sie tam nie pokazac 2 lata!bo nie czulam potrzeby..teraz chodze regularnie..i wiecie co?
slucham tego o czym mówią....ciesze sie..bo czuje ze robie dobrze:)

majajr

a jaka wiara jesli mozna spytac?

Mcrka

Świadek Jehowy-tylko jeszcze nie jestem ochrzczona..nie moj czas:)

majajr

acha...nom to ja inna wiara...wierze w Boga, ale chodzic do kosciola to mi sie nie che Razz

no ale musze Mr. Green

zeby nie zrobic przykrosci rodzicom

pap

Mcrka, a Sebastian jest też takiej wiary?

Mcrka

nie sebastian jest "katolikiem" ktory nie chdozi do kosiola..czesto rozmawiamy o bogu..mamby bardzo podobne poglady:)

iustina

Jestem katoliczką, chodzę do Kościoła, nawet częściej niz tylko w niedziele. Idę na Msze nie z przyzwyczajenia, przymusu, czy z nudow, ale po to by spotkac tam Boga, by bezposrednio spotkac sie z Jezusem... a przynajmniej chcialabym, aby taki byl moj szczery powod...

spragniona (ciacho)

jestem katoliczką, chyba ... wiem to okropnie brzmi, ale co ja na to poradzę? chodzę do kościoła bardzo rzadko, możecie mnie nie zrozumieć, ale chyba mam taki okres w życiu =, że nie wiem w co wierzę, taka jest prawda, przykro mi ...

Mcrka

jest taki okres w zyciu ze sie nie chce i szuka sie Boga..ale ja niogdy nie watpilam w to co wierze...

iustina

próby wiary...
w takich momentach jeszcze bardziej potrzebna jest modlitwa!!! wołajmy o pomoc do Boga (nawet nie wiedząc/nie wierząc, czy On jest, czy nas słyszy), o to by pokazal sie nam w zyciu, zeby dal odczuc swoja obecnosc i zeby dał łaske wiary, zeby nam pozwolil uwierzyc... ja wierze, ze zadna modlitwa nie pozostaje bez odpowiedzi...

Mcrka

w bibli wyraźnie ejst napisane ze Bóg wysłuchuje wszystkich modlitw..tylko musisz wierzyc....wierzyc...wierzyc....

littlemisssunshine

jestem katoliczką, i chyba osobą głęboko wierzącą! do niedawna przezywalam właśnie kryzys wiary, ale nagle coś się przełamało i nauczyłam się chodzic do kościoła potrzeby serca i ufać, że ktoś nademną czuwa!

Mcrka

tez przezywalam kryzys..ale jak juz mowilam nie przestalam wierzyc....i teraz jetsem mozna powiedziec "gorliwa"...jak na mnie:)

Roxy

nie chodze nie woerze i nie uwierze w Boga!!!!
jego po prostu nie ma..to wszystko wielka sciema..naprawde....

Roxy

nie chodze nie woerze i nie uwierze w Boga!!!!
jego po prostu nie ma..to wszystko wielka sciema..naprawde....

spragniona (ciacho)

nie wiem czy jest ....

tooi

A ja własnie przeżywam kryzys Confused

i teraz myśle podobie do Roxy ostatnio się własnie nad wiara zastanawiałam i nie wiem wkońcu czy wierzyć czy nie Confused

od dziecka byłam wychowywana w rodzinie katolickiej. A do kościoła to nie odczuwam potrzeby chodzenia, Z kumpelą z gg ostatnio doszyłśmy do wniosku że to człowiek wymyslił Boga bo jest słaby, boi się smierci, wie ża na świecie jest źle i myśli że po śmierci trafi do raju Confused

Ah nie wiem w co wierzyć Sad

Faneczka

Ja kiedyś bardzo głęboko wierzyłam. Lubiłam chodzić do kościoła i się modlić. Z czasem wszystko się zmieniło. Mój umysł się "otworzył" i zaczął dostrzegać inne rzeczy.

Teraz nie wierzę w nic. Na religię i do kościoła wciąż muszę chodzić ale tylko dla pozorów. "Żeby ludzie nie gadali"- mieszkam w małej miejscowości i wszystko bardzo szybko się rozchodzi dlatego muszę iść w tym roku do bierzmowania i robić te wszystkie, dziś dla mnie głupie, rzeczy. Inne religie szanuję. Mam już trochę "przechlapane" w szkole z powodu mojej "inności" dlatego wiem co się przeżywa gdy ktoś boleśnie krytykuje wybór twojej duszy.